Pra, pra... flaga
Pierwotny człowiek dość wcześnie dostrzegł potrzebę i korzyści z przedłużenia swojego ramienia "drzewcem" z "czymś" na końcu. Nasz pra, pra... przodek najpierw wziął kij do ręki, potem go zaostrzył i zrobił dzidę, oszczep... Do tej dzidy coś przymocował, może kawałek skóry lub włosia z upolowanego zwierza (bo tkać jeszcze nie potrafił)... lub coś innego, co było ważne, widoczne, np. łeb dzikiego zwierza lub... głowę pokonanego przeciwnika...
Tę pierwotną flagę podniósł, pomachał nią..., aby pokazać, gdzie jest, kim jest, aby się pochwalić zdobyczą, odgonić groźne zwierzę lub nastraszyć wrogów... Wróciwszy do swojej pieczary, zatknął ją przy wejściu – jakby chciał powiedzieć: to mój dom, jestem waleczny, groźny...
Tak to się zaczęło! Tak powstał znak bojowo-rozpoznawczy (weksyloid), używany przed pojawieniem się flagi, złożony z drewnianego lub metalowego pręta i umieszczonego na jego szczycie godła, wykonanego z włosia, skóry, kości, drewna lub metalu.
Tę pierwotną flagę podniósł, pomachał nią..., aby pokazać, gdzie jest, kim jest, aby się pochwalić zdobyczą, odgonić groźne zwierzę lub nastraszyć wrogów... Wróciwszy do swojej pieczary, zatknął ją przy wejściu – jakby chciał powiedzieć: to mój dom, jestem waleczny, groźny...
Tak to się zaczęło! Tak powstał znak bojowo-rozpoznawczy (weksyloid), używany przed pojawieniem się flagi, złożony z drewnianego lub metalowego pręta i umieszczonego na jego szczycie godła, wykonanego z włosia, skóry, kości, drewna lub metalu.