Edukacja
Nauczyciel to brzmi dumnie
Święty Jan Bosko powiedział: „Nauczyciel to ktoś, kto służy dla dobra swych uczniów, dlatego musi być gotów znieść wszelkie kłopoty i trudy na drodze do celu, którym jest obywatelskie, moralne i naukowe wychowanie uczniów”. Mówi się często, iż Nauczyciel to brzmi dumnie! I tak być powinno. Praca nauczyciela jest bowiem bardzo trudna, wymagająca wielu poświęceń, ale również niezwykle satysfakcjonująca, głównie wtedy, gdy uczniowie wyrażają sympatię wobec nauczyciela, po prostu poprzez uczenie się, rozwijanie swoich talentów. Swego czasu dostrzegłem ogromny talent poetycki i literacki u kilku moich wychowanków. Początkowo nawet nie chcieli słyszeć o tym, aby cokolwiek tworzyć dla siebie, czy dla innych. Przekonywałem ich, tłumaczyłem – spróbujcie, piszcie, weźcie udział w konkursach. Posłuchali i zdobyli I nagrody w poetyckich oraz literackich konkursach ogólnopolskich.
W wychowaniu obywatelskim nauczyciel w moim przekonaniu powinien uświadomić uczniów, iż Polska prawdziwie wolna, to taka z bogactwem naszych dziejów, przywiązana do wartości chrześcijańskich, z kulturą, tradycjami, obyczajami, językiem, symbolami narodowymi, z kościołami, w których wierni oddają cześć Bogu i Maryi, rozwojem naszych miast i wiosek od gór po Bałtyk, z pięknem naszej Ojczyzny, urokliwą przyrodą, z obywatelami prawdomównymi, sprawiedliwymi, wrażliwymi na krzywdę ludzką, solidnymi w budowaniu demokratycznej Polski, opartej o prawo, dbającymi o los drugiego człowieka, o rodzinę, małżeństwo, ludzi starszych, o bezpieczeństwo narodu. William Ralph Inge powiedział trafnie: „Celem edukacji nie jest znajomość faktów, ale wartości”. Święty Jan Paweł II mówił: „Starajmy się rozwijać i pogłębiać w sercach dzieci i młodzieży uczucia patriotyczne i więź z Ojczyzną. Wyczulać na dobro wspólne narodu i uczyć młodzież odpowiedzialności za przyszłość. Wychowanie młodego pokolenia w duchu miłości Ojczyzny ma wielkie znaczenie dla przyszłości narodu. Nie można bowiem służyć dobrze narodowi, nie znając jego dziejów, bogatej tradycji i kultury. Polska potrzebuje ludzi otwartych na świat, ale kochających dom rodzinny kraj”.
Wychowując moralnie trzeba umiejętnie podkreślać młodzieży, że aby być autentycznie wolnymi ludźmi, wystarczy na co dzień przestrzegać Bożych Przykazań. Uznać je za kierunek ziemskiego życia. Postępowanie zgodne z Dekalogiem z pewnością pomoże nam wszystkim w Zbawieniu. Dla innych mogą to być podstawy etyki.
Przekazując wiedzę uczniom ważne jest, by nauczyciel ucząc potrafił „tchnąć przyjemność w duszę uczniów”, rozpalić żądzę wiedzy, aby zechcieli rozwijać swoje zainteresowania i szukali ulepszeń dla pokoleń. Człowiek wykształcony powinien wiedzieć wszystko z jakiejś konkretnej dziedziny i cośkolwiek o wszystkim. Przyda się tutaj umiejętna mobilizacja uczniów do brania udziału w konkursach przedmiotowych, patriotycznych, regionalnych, czytelniczych, poetyckich, literackich, fotograficznych, w turniejach sportowych, w projektach, przedsięwzięciach, formach pracy pozalekcyjnej np. na kółkach zainteresowań, w wieczornicach, akademiach, apelach, do udziału w akcjach charytatywnych, pracy w Samorządzie Uczniowskim, czy w Spółdzielni Uczniowskiej. Z własnego doświadczenia wiem, ile tkwi zapału w młodzieży. Czasem trzeba tylko podpowiedzieć, ukierunkować, a uczniowie z zapałem realizują powierzone im zadania. Są dumni z siebie, a także z nauczyciela, który wspaniale prowadzi ich w życie. Rozumieją, że uczą się, pracują nie dla nauczyciela, nie dla oceny, ale przede wszystkim dla siebie. Tadeusz Kotarbiński stwierdził iż: „Znakomitym nauczycielem jest dopiero ten, kto umie innych nauczyć nawet tego czego sam nie umie”.
Bardzo ważne jest indywidualne podejście nauczyciela do każdego ucznia takie, aby uwzględnić jego możliwości i potrzeby. Tylko wtedy uczący może zwiększyć postępy u słabych uczniów i rozwinąć u bardzo dobrych. Życzliwość, uśmiech, przyjazna atmosfera, ofiarność, wsparcie i pomoc w rozwiązywaniu problemów wynikających np.: z nierozważnego korzystania z Internetu, przemocy fizycznej i psychicznej, cyberprzemocy, z niebezpiecznych dla zdrowia, a nawet życia gier komputerowych, działania używek tj.: nikotyny, alkoholu, narkotyków (dopalaczy) itp., bycie z uczniami, nie tylko w czasie lekcji, ale także po ostatnim dzwonku w szkole, przynosi zwykle bardzo pozytywne efekty, zarówno dla ucznia jak i nauczyciela m. in.: zaufanie wobec siebie, odpowiedzialność za słowa i czyny, zrozumienie, solidarność, obowiązkowość, sumienność, wrażliwość itd. Święty Jan Paweł II w przemówieniu do katechetów, nauczycieli i wychowawców we Włocławku 6 czerwca 1991 roku mówił: „Podjęliście się wielkiego zadania przekazywania wiedzy i wychowania powierzonych wam dzieci i młodzieży. Stoicie przed trudnym i poważnym wyzwaniem. Młodzi was potrzebują. Oni poszukują wzorców, które byłyby dla nich punktem odniesienia. Oczekują też odpowiedzi na wiele zasadniczych pytań, jakie nurtują ich umysły i serca, a nade wszystko domagają się od was przykładu życia. Trzeba, abyście byli dla nich przyjaciółmi, wiernymi towarzyszami i sprzymierzeńcami w młodzieńczej walce. Pomagajcie im budować fundamenty pod ich przyszłe życie… Dziękuję za Waszą służbę Ojczyźnie. ...To, co otrzymałem w latach szkolnych, do dzisiaj owocuje w moim życiu”.
Niezwykle istotna jest także współpraca nauczyciela z rodzicami, angażując ich do wspólnego rozwiązywania problemów występujących w klasie i w szkole. Należy podejmować dyskusję, być zawsze otwartym na wszelkie propozycje poprawy funkcjonowania placówki oświatowej zgłaszane przez nauczycieli, rodziców i uczniów. Szczególnie wiele czasu nauczyciel winien poświęcać na wysłuchanie uczniów. Nigdy nie może pozostawić ucznia z problemami. Trzeba umiejętnie pomóc mu w ich rozwiązaniu.
Solidnie przygotowywać się do zajęć zarówno pod względem metodycznym jak również merytorycznym. Lekcje prowadzić w sposób przemyślany i uwzględniać wszystkie aktywizujące metody i formy nauczania, które pozwolą uczniowi lepiej zapamiętać treści nauczania, rozwijać myślenie twórcze, wyciąganie wniosków, co niewątpliwie wpływa na sukces w procesie dydaktycznym i osiąganie przez uczniów wysokich wyników w nauce, które pomogą im w wyborze odpowiedniej szkoły średniej, potem studiów oraz konkretnego zawodu. Jak nie teraz, to z pewnością po latach, docenią trud pracy nauczycieli włożony w ich edukację. Niedawno spotkałem w Makowie jednego z uczniów, który oznajmił mi: „Proszę pana dawniej jako uczeń pisałem inżynier przez „rz”, a dzisiaj nim jestem, właśnie się obroniłem. I jeszcze jedno dobrze, że pan niczego na nas nie wymuszał, tylko proponował możliwe rozwiązania. W ten sposób mogliśmy sami wybrać drogę do sukcesu, a praca choć ciężka przyniosła pożądane owoce”.
Nauczyciel powinien pielęgnować pozyskaną wiedzę, zaś nową zdobywać przez całe swe życie, aby być dobrym w swoim zawodzie, by być nauczycielem innych i cieszyć się autorytetem wśród uczniów, a także społeczeństwa. Mądrość ucznia zależy od nauczyciela, bowiem trzeba z całą stanowczością podkreślić, iż właśnie na nauczycielu ciąży niezwykle wielka odpowiedzialność, ponieważ wpływa on przez swoich uczniów na przyszłe losy Polski, Europy, a nawet świata. Benjamin Franklin mówił: „Jeśli człowiek zamknie bogactwo we własnej głowie nikt mu go nie odbierze. Inwestowanie w wiedzę zawsze przynosi największe zyski”.
Sądzę, że dopiero sprostanie tym wszystkim zadaniom, jakie stoją przed współczesnym nauczycielem, pozwoli na stwierdzenie w pełni zasłużone, iż naprawdę Nauczyciel to brzmi dumnie!, a samo uczenie innych będzie wówczas dziełem serca.
Pewnego razu na spotkaniu po latach z wychowankami patrzyłem na nich z dumą. Każdy z nich wiele osiągnął, jak sami wskazywali: w rodzinie, w pracy zawodowej, działając na rzecz społeczeństwa lokalnego i szerzej, zakładając fundacje, znajdując nowe rozwiązania dla ludzkości. To jest moment w życiu, kiedy mamy pewność, że praca rodziców, nauczycieli, katechetów i innych ludzi dobrej woli nie poszła na marne.